2016/10/05

Czarny protest. Jakie jest moje zdanie na ten temat?

No dobrze moi drodzy czytelnicy,
w mediach o tym głośno, więc i ja podłapię temat. Za równo na prawie każdym kanale w telewizji jak i w radiu czy w internecie możemy usłyszeć o tzw czarnych protestach i zmianie ustawy aborcyjnej.

O co chodzi?

Jak już zapewne każdy zdążył o tym usłyszeć chodzi o wprowadzenie całkowitego zakazu przerywania ciąży. Jedni są za, a drudzy przeciw. Przeciwnicy tej ustawy wyrazili swoje niezadowolenie na tzw. czarnym proteście.

 Jakie jest moje zdanie na ten temat?

Nie jestem ani za, ani przeciw. Uważam że takie sytuacje są zbyt delikatne aby można było wpakować wszystko do jednego worka. Nie jestem, oczywiście za tym, aby kobiety dokonywały aborcji tylko i wyłącznie dlatego "bo mogą". Ale jeśli dziecko jest poważnie chore, i umrze kilka minut po narodzinach, albo i jeszcze przed, jaki jest sens męczenia rodziców, którzy będą musieli patrzeć na tą śmierć? Albo jaki jest sens męczenia tego dziecka, które będzie musiało umrzeć? W takim wypadku uważam że nikt nie ma prawa mieć pretensji do matki, jeśli dokona aborcji. A jeśli ciąża bezpośrednio zagraża życiu kobiety? Myślę że w takim wypadku ma pełne prawo wybrać osobę która przeżyje (dramatycznie powiedziane, ale taka prawda). A co w tedy gdy dziecko pochodzi z gwałtu? Tu już wkraczamy na jeszcze bardziej delikatne podłoże. Moja opinia jest taka: taką kobietą powinien zająć się psycholog i wspólnie po szczegółowej analizie powinni stwierdzić czy kobieta jest w stanie urodzić. Nie wolno robić nic na siłę, bo jaki będzie pożytek z tego że zrozpaczona kobieta urodzi dziecko i następnie popełni samobójstwo? Albo co nam przyjdzie z tego że ów kobieta zrobi sobie krzywdę przed porodem, zabijając również dziecko?

Dlaczego o tym piszę?

Właśnie, po co o tym piszę? Czemu nie zajmę się normalnymi sprawami? Otóż w pewnej miejscowości, w południowo-wschodniej części naszego pięknego kraju, pogrążonego w szarej i mokrej jesieni (nie chcę i nie powiem gdzie) ksiądz X podczas mszy wypowiedział się na ten temat. W jego wypowiedzi znalazły się min.: niepochlebne porównania czarnego protestu z "czarnymi czarownicami", długa wypowiedz na temat że każde stworzenie ma prawo do życia, bez względu na okoliczności i że każdego kto się z nim nie zgadza czeka nieuchronne piekło...

Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Zgadzacie się ze mną, czy macie inne zdanie? Co sądzicie o przedstawionych opiniach? Chcę widzieć Wasze komentarze.

12 komentarzy:

  1. Jestem katoliczką, ale jestem za utrzymaniem obecnego kompromisu, który zezwala na przerwanie ciąży w tak trudnych dla kobiet sytuacjach, jednocześnie zakazując aborcji, bo "Para nie zabezpieczała się".
    Pozdrawiam
    Tutti
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zapominaj że czarny protest był także w sprawie in vitro i badań prenatalnych. To media zrobiły z niego walkę o aborcję a tu chodzi tak naprawdę o prawo wyboru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszesz o badaniach prenatalnych ale w tym projekcie obywatelskim NIC nie wspominają o zakazie badań prenatalnych.

      Usuń
  3. Ja uwązma , że nie powinno się zabijać, uważam też że każde zycie ( jest warte uwagi)

    Zapraszam do MNIE

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sęk w tym, że wiele osób nie przeczytało w ogóle ustawy. Tak, ustawy nie zachęcają swoim trudnym językiem do przeczytania, ale błagam. Po pierwsze, w ustawie nie ma słowa o badaniach prenatalnych. Po drugie, nie jest to zupełny zakaz aborcji - w przypadku zagrożenia życie matki lekarz w porozumieniu z matką może dokonać aborcji jeżeli istnieje takie zagrożenie. A tak w mojej opinii, uważam że każde życie powinno się szanować, a jak widzę ten cały bullshit w mediach, gdzie przekręca się prawdę odnośnie tej ustawy byle zrobić raban i masakrę, to mi się chce wymiotować. Smutno mi za ten kraj, który czytać nie umie, tylko słucha baranów.

    Oro Art

    OdpowiedzUsuń
  6. CZARNY PROTEST - popieram ale na marsz nie poszłam
    Dlaczego? ponieważ czarny protest został WYKORZYSTANY politycznie przez naszą sejmową opozycję. Całe te PO, Nowoczesną oraz KODy raptem stanęły za kobietami, przywłaszczyli sobie przywództwo tworząc haniebne zachowanie oraz wulgarne transparenty. Wiele osób nawet nie przeczytało ustawy a ma ona raptem 2 strony!
    Nie poszłam na marsz bo czułam się wykorzystana przez PO, KOD i Nowoczesną, nie utworzyłam "symbolu parasolki" - jak to powiedziała Pani Mucha. A może też czułam ze ta ustawa nie przejdzie dalej. Nie przeszła.
    I co się okazało? to właśnie PO o Nowoczesna głosowały za tym aby tą ustawę rozpatrywac w STYCZNIU! To tylko uświadomiło mnie w przekonaniu że nasze dobro nie jest brane pod uwagę, liczą się tylko słupki w sondażach. Przykre, lecz prawdziwe.

    A co myśle o aborcji?
    Jestem ZA obecną obowiązującą ustawą. Kobieta ma prawo aborcji w danych przypadkach i tak powinno być.
    Nie popieram kościoła który broni każdego życia, jednak weźmy pod uwagę to, że to kobieta będzie opiekować się tym chorym dzieckiem, nie otrzymując ŻADNEJ pomocy od państwa, a tym bardziej od kościoła.
    Nie popieram feministek które walczą o to, aby miały prawo usunięcia KAŻDEJ ciąży. Dla mnie połączenie komórki z plemnikiem to nowe życie, dziecko i ono powinno być chronione prawem, jeśli jest zdrowe i jeśli nie istnieją przesłanki do aborcji wg. obowiązującej ustawy. Zabicie dziecka zdrowego jest morderstwem. Mam wrażenie że niektóre feministki, wykrzykujące głosy "moja macica mój wybór" chcą stosować aborcję jako formę antykoncepcji. Dla mnie to jest przerażające. Formę antykoncepcji znamy i do niej nie należy na pewno aborcja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkiem niezły blog, dobrze się czytało ! Mam nadzieję, że Ty też wpadniesz do mnie i powiesz czy Ci się podobało, łap link do mnie:
    Blog motoryzacyjny

    OdpowiedzUsuń